Kim jestem
Architekt Kontekstu i Zmiany
Jestem praktykiem, który łączy strategię, procesy, technologię i ludzi w jedną spójną całość.
Projektuję i prowadzę zmiany w firmach, które chcą rosnąć, ale utknęły między codziennością operacyjną a chaosem technologii.
Jak pracuję
Kiedy zaczynam pracę z firmą, w pierwszym kroku chcę poznać ludzi. Często widzę, że szukają odpowiedzi na pytania, na które nie znają odpowiedzi. Staram się nie angażować emocjonalnie, aby zachować dystans i obiektywność, ale w kluczowym momencie po prostu powiedzieć jak jest – czasem żeby dać trochę otuchy, a gdy trzeba, postarać się to zmienić.
Przekrojowo poznaję kontekst biznesowy, technologiczny i ludzki. Cały ten przekrój daje mi szeroki obraz. Rozmawiam, czytam dokumentację, poznaję sposób pracy ludzi, przeglądam procesy.
Często firma zgłasza problem (np. finansowy), ale zaczynam od pytań: czy macie policzoną rentowność? Czy wiecie jak pracujecie? Kto wie co robić? „Chcemy stronę www" – a ja pytam dlaczego? „Koszty licencji IT rosną drastycznie" – a ja pytam dlaczego nic nie robicie? Te pytania prowadzą mnie do prawdziwego źródła problemu – często nie tam, gdzie początkowo wszyscy patrzyli.
Buduję obraz tego, z czym firma się mierzy – jakie ma cele, czy ma zasoby na poziomie strategicznym, finansowym, operacyjnym i technologicznym.
Podczas przeglądu systemu przedstawiam rekomendację dalszych kroków. W przypadku transformacji nadzoruje projekt, pilnując aby trzymał kierunek. Przy stałym wsparciu strategicznym czuwam nad kontynuacją zmian w firmie, aktywując się w kluczowych momentach.
Dlaczego „SpotLabs"?
Nazwa pochodzi od „sweet spot" – idealnego trafienia, punktu równowagi.
W sporcie to moment, gdy uderzasz piłkę dokładnie tam, gdzie trzeba. W biznesie to miejsce, gdzie potrzeba, możliwości i strategia się przecinają.
SpotLabs = laboratorium precyzji.
Nie szukam uniwersalnych rozwiązań. Szukam tego jednego punktu, gdzie zmiana ma sens i przyniesie wartość.
Kiedy współpraca ma sens
Najlepiej współpracuje się, gdy:
- Jest właściciel decyzji, który naprawdę chce zrozumieć problem
- Firma zna konsekwencje bezczynności i jest gotowa na zmianę
- Zespół jest otwarty na trudne pytania i szczere odpowiedzi
Gotowy na rozmowę?
Jeśli rozpoznajesz potrzebę głębokiej, strukturalnej zmiany, porozmawiajmy.
Zacznijmy od 30-minutowej rozmowy. Bez slajdów, bez zobowiązań.